Wkrótce zacznie obowiązywać podatek minimalny, czyli podatek od przychodów. Uderzy on szczególnie firmy osiągające wysokie przychody, ale mające niskie marże. Korporacje które niby mają to zapłacić i tak znajdą sposób na ominięcie tego a zapłacą rodzinne firmy, które żyją z miesiąca na miesiąc. W Polsce za chwilę to ani pracować ani prowadzić firmy nie będzie miało sensuBoją się go wszystkie branże. “Puls Biznesu” pisze o powracającym czarnym śnie przedsiębiorców.podkreśla, że w sytuacji, gdy firma spełnia kryteria (rentowność do 2 proc włącznie, ponoszenie strat lub niemożność skorzystania z wyłączeń z daniny), dyrektor finansowy firmy będzie musiał obliczyć dla niej wysokość tego podatku (danina za 2024 r. będzie płacona w 2025 r.)” -Składka zdrowotna, to tez taki podatek minimalny. Przedsiębiorca musi ją płacić niezależnie od zysku. Podobnie pozostałe elementy ZUS. Od czasów Gierka aktualne – rząd się wyżywi!Korporacje które niby mają to zapłacić i tak znajdą sposób na ominięcie tego a zapłacą rodzinne firmy, które żyją z miesiąca na miesiąc. W Polsce za chwilę to ani pracować ani prowadzić firmy nie będzie miało sensu. Skończymy jak grecja jak będziemy zatrudniać więcej urzędników. Redukcja o 50 % zatrudnienia w urzędach usprawni całe finanse płacowe budżetówki. Jeszcze jak uprościmy podatki zamiast nakładać nowe zwiększą się dochody Państwa. Jeżeli połowa pije kawe a druga udaje że pracuje. I nie dotyczy to tylko niskiego szczebla a raczej wyższego2024 to za wiele nowy rząd nie zrobi bo będzie musiał sobie radzić z minami pozostawianymi przez PiS. Dopiero w 2025 coś się może zacznie zmieniać (przynajmniej powinno jeśli nie chcemy skończyć jak Grecja).Oczywiście ludzie myślący i sektor prywatny to nie ich wyborcy i mają ich gdzieś dla nich naj ważniejszy jest sektor co są na utrzymaniu państwa jak tak dalej będzie to czas pakować walizki i fru z PolskiDlaczego tylko biedny pracownik na głodowych zarobkach ma płacić podatki , pracodawcy kupują domy auta wakacje ale firma nie zarabia to kpina korupcja oszustwa i złodziejstwo na masową skalę granicę polski powinny być zamknięte. Czyli konsorcjum spółek świadczących usługi chirurgii estetycznej jest zwolnione z podatku a fundacja prowadząca sprzedaż po kosztach przecenionych artykułów spożywczych pierwszej potrzeby pozyskiwanych z likwidacji nadwyżek magazynowych jest objęta podatkiem. Sensowne.

i jak nie ma byc inflacji.Plus 9 % od dochodu,teraz plus od przychodu ktory to przychod moze siegac nawet kilku mlionów a realny dochód to 10 tys od miliona i teraz wystarczy otworzyc byle jaka dzialanosc,przystosowac lokal i mamy potezny minus plus minimalny podatek i plus 9 % od dochodu i wyjdzie tak ze zamiast zarobic to popadniesznie wypompowywanie wody w dlugi i to konkretne.Wiec jak ktos sie buja na marzy 5 % to nie ma wyjscia musi podniesc do takiego poziomu aby przypadkiem nie wygenerowal strat na koniec roku .Beda zwolnienia i padnie mase firm jezeli obecna wladza nie zacznie dzialac.

Inflacja w październiku wyniosła 6,6 proc. Dane GUS omówili eksperci. “Mało prawdopodobne, aby odczyty schodziły na jeszcze niższe poziomy” – pisze Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego. Według PIE w przyszłym roku inflacja powróci do trendu spadkowego. Stopy procentowe jednak nie spadną.Jak podkreśla w swoim komentarzu, wskaźnik cen towarów spowolnił do 5.7 proc. r/r z 7.6 proc. r/r we wrześniu, wskaźnik cen usług natomiast wyhamował do 9.3 proc. r/r z 9.7 proc. r/r w poprzednim miesiącu. Wśród głównych kategorii raportowanych przez GUS spadki cen w stosunku do września zanotowano w październiku jedynie w przypadku “transportu” (o 2,2 proc.) oraz w “rekreacji i kulturze” (o 0,4 proc.), w pozostałych kategoriach natomiast miały miejsce wzrosty cen, w tym największe w przypadku “odzieży i obuwia” (o 3,3 proc.), “edukacji” (o 1,6 proc.) oraz “łączności” (o 1,3 proc.).To może aby zapobiec wzrostowi inflacji podnieśmy 800+ do 1500+ dla dzieci milionerów to powinno ściągnąć z rynku resztki oszczędności polskiej biedoty i zapanować nad inflacja ☝️ Taką mam koncepcję a tej przyzeczonej kwoty wolnej od podatków 60 tyś wcale nie potrzebujemy

Zdaniem ekspertki Banku Zupełnie niepewne jest natomiast to, co zadzieje się z inflacją w styczniu i kolejnych miesiącach 2024 r. Czynników, które będą inflację podkręcać, jest sporo: ponowna podwyżka płacy minimalnej, waloryzacja świadczenia 500+ do 800 zł, podwyżki niektórych podatków, ale niewątpliwie najważniejsze będzie to co stanie się z aktualnie obniżoną stawką VAT na niektóre produkty żywnościowe oraz cenami energii dla gospodarstw domowych.
Ta niepewność nie pozwoli RPP, w ocenie Moniki Kurtek, na kolejne obniżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach, a ponadto rośnie prawdopodobieństwo, że stopy procentowe będą utrzymywane na obecnych poziomach do końca przyszłego roku.

Ludzie ocknijcie się , im szybciej wstąpimy do strefy Euro nie ważne za czasów jakiego rządu to wtedy będą widać różnice w płacach w zakupach itd, Juz teraz palcimy tyle samo albo drożej w sklepie niz w niektórych krajach Unii. Prosta RZecz, cena baryłki ropu nagiełdzie nei będzie maiła tak dużego wpływu na cenę paliwa jak teraz bo odejdzie wartośc naszej waluty która się zmienia Polacy nie zdają sobie sprawy że 1 przyjęliśmy perspektywę przyjęcia euro wchodząc do Unii 2 wspólna waluta jest dużo mniej podatna na takich Kaczyńskich a po 3 nic tak by nie wpłynęło na bezpieczeństwo militarne Polaków jak bycie w strefie euro być może bardziej niż NATO. złotówki służy tylko temu, żeby paru cwaniaków z NBP zarabiało GRUBIE MILIONY na zmianach kursów. Przechodzimy na jurki i tyle. Za złotówką są starsi ludzie z Podlasia. Ale oni nie żyją we współczesnym świecie, tylko w białoruskim skansenie.

Nie mogą za nas decydować!jestem za bo inflacja byłaby o połowę niższa, waluta byłaby korzystniejsza dla rozwoju gospodarczego, ceny stabilniejsze a kredyty nisko oprocentowane, poza tym euro bardziej by nas scementowało z UE, czyli pośrednio wzmocniło nasze bezpieczeństwo. Takie pytanie do przeciwników euro, którzy mają oszczędności. W jakiej walucie je trzymacie? Grosze zapewne w złotówkach, ale już grubsza kasa zapewne w dolarach, frankach albo… euro?Ceny mamy europejskie, płace w stosunku do cen i tego ile czasu poświęcamy na pracę – bardzo niskie, przepisy i wymagania też mocno ambitne, więc jak do tego dołożymy euro to pensje będzie można pobierać w dwóch papierkach po 500 eur. Przy czym to tylko dla szczęściarzy, bo mediana płac to właśnie około 1000€ w Polsce. Połowa zarabia więcej, połowa jeszcze mniej. Są plus i minusy przejścia na wspólną walutę. Przejście  udrażnianie grodzisk wcześniej byłoby trudne, przejście obecnie będzie trudne i przejście w przyszłości również będzie trudne. Myślę, że to się odbędzie wtedy gdy nie będzie już innego wyjścia. Gotówka zostanie zastąpiona oficjalnie CBDC i tyle w temacie. Z resztą już i tak obieg gotówki się zmniejsza o co raz więcej korzystamy z wirtualnych pieniędzy, zapisów cyfrowych na kontach. Nadchodzą trudniejsze czasy, szczególnie dla ludzi nieświadomych zagrożeń.

Jak podkreślono, wprowadzeniu w Polsce euro sprzeciwiają się głównie zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. 85 procent spośród tych, którzy są zdecydowanie na “nie” to sympatycy PiS. Z kolei ci, którzy są za wprowadzeniem europejskiej waluty to głównie zwolennicy obozu liberalno-demokratycznego (KO-PL2050-PSL-Lewica). 43 procent spośród tych, którzy są na “tak” to sympatycy tej opcji politycznej.Uważam, że po 19 latach czas na aktualizację naszej chęci do przynależności do tej wspólnoty gospodarczo-handlowej. Tym bardzie, że cały czas silne kraje wymuszają zmieniany zasad gry, bez zgody wszystkich. Stosują szantaż, straszenie i groźby. Pamiętajcie, że wchodziliśmy do konfederacji (luźny związek państw oparty na umowach gospodarczo-handlowych). Nie godzimy się my oraz wiele innych państw na federację (wspólna armia, jedna waluta, jedno państwo). A na pewno na nie na ingerowanie w nasze sądownictwo, narzucanie ideologii LGBT oraz niszczenia rodziny i świętego Kościoła. A program spójności? Przed przyjęciem do Unii Niemcy mówili, że zależy im aby poziom życia Polaków jak najszybciej wyrównał się z niemieckim. Teraz robią dosłownie wszystko pod byle pretekstem, aby tak nie było? Oszukali nas z pieniędzmi na KPA, a teraz tak jak Węgrom zabiorą nam kasę z funduszu spójności. Zakład? Oczywiście w trosce o Polaków, o demokrację, a faktycznie abyśmy zbyt szybko nie dogonili ich gospodarek i ich w zamożności. To hipokryci. Może czas zrewidować nasze powiązania gospodarcze i postawić np. na Wielką Brytanię i USA? Unia zaczyna być dla nas balastem.

“Euro powinno zostać wprowadzone w Polsce, zgodnie z zapisami traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej z 2003 roku. Jednak wciąż nie ma woli politycznej ani konkretnych decyzji gospodarczych, które zbliżyłyby Polskę do wspólnej unijnej waluty” – czytamy w czwartek na stronie internetowej Radia ZET.
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Radia ZET został przeprowadzony 10 listopada 2023 r. metodą CATI na reprezentatywnej próbie 1067 osób